Mężczyźni. Może i są z Marsa. Bardzo też możliwe, że w jakiś sposób starają się to udowodnić. Niestety nieudolnie. Gen walki najprawdopodobniej jest w zaniku, ewentualnie ciągle przegrywa z genem odpowiedzialnym za postawę zachowawczą. Łatwiej jest schować się i udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku niż stawić czoła problemom. Od problemów to oni mają matki, żony i kochanki...
Mężczyźni są z Marsa a kobiety ze snickersa...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Coś jest na rzeczy z tą postawą zachowawczą... Skąd ja to znam. ;)
OdpowiedzUsuń